Relaks z dala od pośpiechu, zgiełku i codziennych obowiązków, tam gdzie czas płynie wolniej, a pobudzone ciało i zmysły przenoszą się w stan błogiej ciszy i odprężenia.
Saunaria, czyli zespoły różnorodnych saun stają się w Polsce coraz bardzie popularne i te najbardziej znane zaczynają już pękać w szwach. Np. główny hol saunarium we wrocławskim Aquparku czy łódzkiej Fali w weekendy i ferie przypominają Krupówki. Dlatego warto poszukać zacisznego Spa&Wellenes. Doskonały wypoczynek, z dala od wielkomiejskiego zgiełku oferuje ośrodek Sommer Residence w Kuniowie koło Kluczborka. To zaledwie sto kilometrów od Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego, więc bliżej niż podobne saunaria w Łodzi, Wrocławiu i Poznaniu. Wokół ogrodu saunowego rozpościerają się tam odludne wiejskie tereny więc w przeciwieństwie np. do saunarium we Wrocławiu czy w Czeladzi (Aglomeracja Górnośląska) nie jesteśmy narażeni na oczy wścibskich lokatorów sąsiednich blokowisk. Otoczenie w Kuniowie przypomina takie jakim można się napawać np. w Badewelt Sinsheim koło Heidelbergu, gdzie odbywały się ostatnie Mistrzostwa Świata Saunamistrzów.
Zalety saunarium w Kuniowie poznaliśmy podczas Study Press, zorganizowanego w ostatni weekend przez Klub Saunujących Dziennikarzy. Gościliśmy tam na zaproszenie właściciela Waldemara Sowieja. Ten pomysłowy przedsiębiorca, prowadzący wcześniej interesy w Niemczech, otworzył w kwietniu br., w rodzinnej miejscowości przepiękny ośrodek z saunarium, Spa&Wellens i hotelem. Inwestycję za 20 mln zł wsparły środki unijne w kwocie ponad 2 mln zł. Ośrodek zaopatrywany jest w ciepłą wodę z kilku ujęć geotermalnych. Bogato wyposażone Spa&Wellnes składa się z gabinetów zabiegowych ulokowanych na atresoli saunarium. Tam też są pokoje relaksu: wypoczywania z leżakami z rafii oraz łóżkami. Obok sala kominkowa ze stolikami i biblioteczką. Do saunarium schodzi się z antresoli po schodach z widokiem na salę.
Na parterze głównej sali saunarium obficie zaopatrzony bar, serwuje ciepłe i zimne napoje (w tym alkoholowe) oraz posiłki w przystępnych cenach. Pośrodku sali duży kominek, który wspiera ogrzewanie podłogowe i przyciąga swym magnetycznym paleniskiem. Prócz stolików i foteli z rafii ustawiono wypoczynkowe bujaki, kilkuosobowe jacuzzi oraz brodziki do moczenia stóp. Wokół sali rozmieszczono sześć przeróżnych saun oraz łaźnię parową. Po godz. 18 wstęp do saun mają tylko osoby poprawnie sanujące, czyli bez tekstyliów (można owinąć się ręcznikiem). Każda z saun jest wysoka, przestronna i ma okno co dodaje jej przepychu. Są tam trzy sauny 15-osobowe: kamienna (ściany z kamienia), różana (na ścianch kolorwe kamienne płyty) i kominkowa (z kominkiem, przy którym odbywają się zabiegi i masaże). Do tego trzy duże, 30-osobowe sauny, gdzie temperatura oscyluje koło 100 st. C. To fińska ze sklepieniem z drewnianych belek, bania obłożona cegłówkami i orientalna, z latarniami ukrytymi we wnękach. Co godzinę prowadzone się tam Aufgussy, czyli seanse parowe, polegające na polewaniu kamieni na piecu w suchej saunie wodą z zapachami. Podczas seansu saunamistrz rozprowadza po całej kabinie aromatyczną parę wydobywającą się z pieca. To zwiększa pocenie, dzięki czemu przez otwarte pory z ciała wydalane są toksyny. Wprowadzono także specjalne seanse parowe połączone z peelingiem solnym lub wcieraniem w ciało miodu. W gorącej saunie lub łaźni parowej sól lub miód rozpuszcza się, wnikając w głąb skóry.
Po rozkoszach wygrzewania w saunie klienci korzystają z dwóch wewnętrznych stref schładzania (prysznice i wodospady) oraz zewnętrznego basenu schładzającego (z biczami wodnymi i bąbelkami). Na zewnątrz umieszczono jeszcze jedno jacuzzi z gorącą wodą oraz piecyk opalany drewnem. Rozgrzani goście mogą chłodzić się spacerując malowniczymi alejkami, wśród zieleni obszernego saunowego ogrodu, ewentualnie poleżeć na leżaku ciesząc się błogą ciszą i spokojem.
Zabiegi prowadzą trzy fizjoterapeutki oraz kosmetyczka a seanse parowe w saunach trzy saunamistrzynie oraz saunamistrz Marcin. Duże wrażenie na uczestnikach study press wywoływały umiejętności machania ręcznikiem i wachlarzem w wykonaniu Karoliny. Siarczystymi Aufgussami mocno dogrzewała klientów Marta. Dużo ciepła roztaczała nie tylko ręcznikiem i wachlarzem, ale również swoim pięknym uśmiechem Ewelina. Wszyscy mimo zaledwie kilkumiesięcznego doświadczenia w machaniu, mają spore umiejętności i niedługo będą mogli wystartować w ogólnopolskich zawodach saunamistrzów. W takich zawodach – tegorocznych Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Saunamistrzów startowała wyszkolona w Sommer Residence Anna Kluczyńska. Cała obsługa saunarium, Spa i Ośrodka to przemiłe, pomocne, słuchające rad gości, młode i pogodne osoby. Dziennikarze podziwiali właściciela za to, że udało mu się zebrać taką wspaniałą załogę – to prawdziwy skarb.
W ciągu dnia (w sobotę lub niedzielę) można uczestniczyć w 12 niepowtarzalnych ceremoniach saunowych, które pozwolą odprężyć ciało i umysł. Rozkoszny zapach olejków eterycznych rozcieńczony wodą z lodem i wylewane na rozgrzane kamienie, niosą błogie ciepło, które z wolna obejmuje całe ciało, wywołując zroszenie skóry i rozkoszne dreszcze.
Saunarium czynne jest w dni powszednie w g. 18-24, w piątki 14-24, soboty i niedziele 9-24. Seanse prowadzone są co godzinę: w weekendy 12-23, piątek 15-23, pozostałe dni 18-23. A to wszystko w atrakcyjnej cenie – całodzienny pobyt w tym ośrodku to jedynie 60 zł (w weekendy tylko 5 zł drożej).
Właściciel zapowiada organizowanie specjalnych eventów saunowych. W saunarium jednorazowo może przebywać ponad sto osób. W Spa na zabiegach pięć. W ofercie Spa jest kilkadziesiąt zabiegów od masaży relaksacyjnych, poprzez terapie skóry twarzy i ceremonie kosmetyczne dla ciała oraz przeróżne peelingi, depilacje, manicure i pedicure, aż po tak wyrafinowane jak mikrodermabrazję diamentową, mezoterapię bezigłową, oxybrazję, liposukcję ultradźwiękową i fale radiowe.
Czterogwiazdkowy hotel Sommer Residence wyposażony jest w multimedialną salę konferencyjną. W hotelu dużym powodzeniem cieszą się szczególnie pokoje z wannami z hydromasażem. Obiekt mieści w sumie trzy autokary gości. W Ośrodku można także wykupić piętrowe, drewniane, 5-8 osobowe domy z obszernymi salonami. Ośrodek oferuje dodatkowe atrakcje, jak np. przejażdżki rowerową drezyną po nieużywanym przez kolej 20-kilometrowym odcinku torów. Można też przejechać się bez użycia siły własnych mięśni – maluchem, czyli fiatem 126p, przerobionym na drezynę.
tekst, Janusz Jaros
źródło: http://kobietawswiecie.pl/?p=724